"Potrzebny jest czyjś uśmiech, aby samemu też się uśmiechnąć"
Byliśmy w Warszawie w Olinku. Tym razem zabraliśmy ze sobą ciocię Renatę i Olka – Kacpra kolegę z rozszczepem kręgosłupa.
Chłopcy świetnie dawali sobie radę na zajęciach, we dwóch zawsze raźniej. A po ćwiczeniach, gdy było grubo na minusie jeździliśmy w odwiedziny do naszej kochanej czwóreczki w Zielonce ;) Dziękujemy za gościnę.